Błędy językowe w Internecie i social media

Niedawno ukazały się wyniki niezwykle ciekawego badania sprawdzającego najczęstsze błędy językowe w Internecie w Polsce. Zostało ono przeprowadzone na zlecenie sklepu nadwyraz.com oraz serwisu Polszczyzna.pl. Jednym z powodów, dla których badanie w ogóle przeprowadzono, była chęć sprawdzenia kondycji polszczyzny w XXI. W dobie powszechnej komunikacji internetowej, mediów społecznościowych i zamiłowania do stosowania skrótów oraz anglicyzmów przez młodych Polaków. Raport przygotowano na podstawie danych za cały 2018 rok, od 1 stycznia do 31 grudnia 2018 roku.
Najwięcej błędów językowych jest na Facebooku
Pod względem źródła błędów najgorzej wypada Facebook – aż 40,2% wszystkich błędów zebranych na potrzeby badania zostało znalezionych właśnie tam. Drugą największą kopalnią błędów jest YouTube – 20,8% błędów. Na trzecim miejscu uplasowały się fora dyskusyjne – 10,8%. Dalej znalazły się Instagram oraz Twitter – po 9,8% błędów. Źródłem najmniejszej liczby błędów są serwisy dziennikarskie – 3,1%.
Jeśli chodzi o najczęściej pojawiające się błędy ortograficzne w Internecie to podium należy do „na pewno”, „naprawdę” oraz „w ogóle/wogule”. Pierwsze wyrażenie zebrało 17,74% całej puli, drugie 11,23, a trzecie – 9,97%. Kolejne często popełniane błędy ortograficzne to „na razie”, „po za tym” czy „na co dzień”. Autorzy analizy badania zwracają uwagę, że Polacy nie znają zasad pisowni łącznej i rozłącznej, szczególnie wyrażeń przyimkowych.
Odmiana wyrazów też nie wygląda za dobrze
Błędy związane z odmianą wyrazów, czyli błędy fleksyjne, to druga po ortograficznych grupa najczęściej popełnianych „byków” przez polskich użytkowników Internetu. Najczęściej błędnie zapisywanym słowem w tej grupie jest „wziąć” – zbiera aż 44,12% puli. Trudność sprawiają także końcówki odmienne rzeczowników w liczbie mnogiej – często pojawiają się zapisy takie jak „ludzią” (zamiast ludziom) czy „dziecią” (zamiast dzieciom). W zapisie słów „pierwszy/pierwsza” pomijana jest często literka „w” – 8,27%. Z kolei wyśmiewane często „poszłem” to tylko 2,97% ogółu popełnianych błędów fleksyjnych w polskim internecie.
Nierzadko popełniane błędy to także te należące do grupy pleonazmów, czyli tzw. masło maślane. Popełniają je nawet ludzie, którzy na ogół wypowiadają się i piszą poprawnie. W tej grupie zdecydowanym królem jest „dzień dzisiejszy” – aż 83% ogółu błędów. Na kolejnych pozycjach plasują się „dzień dzisiejszy” – 9,95% oraz trwać nadal – 3,49%.
Błędy składniowe i te utrwalane przez internetowe memy
Błędy składniowe to nieprawidłowości w budowie zdań oraz niepoprawne używanie łączeń form wyrazowych. Najczęściej popełnianym błędem jest „pod rząd” zamiast „z rzędu” (wiedzieliście, że pod rząd jest niepoprawną formą? Ja nie ?). Następne miejsce na podium należy do wyrażenia „dlatego bo” – 31,21%. Dalej plasuje się „półtorej roku” (zamiast półtora roku) oraz po lewo/po prawo – odpowiednio 12,9 oraz 11,3%.
Wyniki badania uwzględniły także specjalną grupę błędów, które zostały utrwalone w potocznym użyciu dzięki internetowym memon. Na przykład zostały wcześniej popełnione przez nieświadomych użytkowników grup czy for, a następnie screen zaczął krążyć po sieci w formie prześmiewczej. Tu autorzy badania zwracają uwagę, że zniekształcone słowa budzą śmiech, ale do czasu, kiedy nieprawidłowa postać wyrazu zostaje zapamiętana i używana jako poprawna.
Najczęściej popełnianym błędem w tej kategorii było „dej” (13,77%) nawiązujące do osób próbujących wymusić coś za darmo. Niewiele mniej uzyskał „somsiad” (13,67%) oraz „Internety” (10,96%). Popularnym memobłędem jest także „madka” (8,86%) oraz celowy zapis „bul” z błędem ortograficznym.
Najczęstsze błędy językowe w Internecie – Podsumowanie
Jak zwracają uwagę autorzy badania, dużo się mówi o negatywnych zmianach zachodzących w języku polski. A zwłaszcza w przestrzeni wirtualnej, w której zakorzeniają się błędy językowe, wynikające często z niedbalstwa lub pośpiechu. Autorzy analizy wyników zwracają uwagę, że jeśli dana osoba nie czyta literatury, a głównie przegląda treści internetowe, utrwala sobie złe wzorce i nieświadomie je powiela.
Samo badanie, ja informują jego autorzy, ma być powtarzane co roku, aby monitorować stan polszczyzny i alarmować o pojawiających się zagrożeniach oraz podejmować działania mające na celu przeciwdziałanie negatywnym zjawiskom.
Pobierz: